wtorek, 26 listopada 2013

Made to last lips PUPA


Dziś zapraszam na recenzję kolejnej świetnej kredki firmy PUPA

 


Konturówka w kolorze ciemno bordowym wpadającym w brąz o numerze 402. Kredka jest w formie wykręcanej, właśnie taką najbardziej lubię gdyż nie trzeba tracić cennego czasu na jej struganie, co nie zawsze jest łatwe. Najbardziej zachwyciło mnie w niej to iż zaopatrzona jest w pędzelek do jej rozcierania i konturowania, świetne jest również to iż kredka posiada strugaczkę która pomaga nam zaostrzyć jej koniec, by kreseczka konturu była jeszcze bardziej precyzyjna.

Aplikacja produktu jest bardzo łatwa i przyjemna bez problemu nakładamy ją na usta, dozując odpowiednią ilość w zależności jaki makijaż zamierzamy wykonać. Do makijażu wieczorowego usta podkreślamy mocniej, natomiast gdy wykonujemy subtelny makijaż dzienny nakładamy ją delikatniej.

Imponująca jest trwałość konturówki trzyma się na ustach naprawdę bardzo długo, nie rozmazuje się i nie znika przy zjedzeniu czegoś. 

Idealnie sprawdzi się w makijażu na imprezę typu wesele, gdyż mając ją na ustach nie musimy martwić się ciągłym poprawianiem ust by dobrze wyglądać, a to jest nieuniknione gdy siedzimy przy stole i kosztujemy co chwilę nowe danie.

Makijaż ust wykonany konturówką made to last lips PUPA:

 

1. Zaznaczamy kontur ust.

2. Nakładamy również odrobinę kredki na środek ust.

3. Tak podkreślone usta, rozcieramy końcówką z pędzelkiem.

4. By dodać ustom subtelności i odrobinę połysku, nakładamy odrobinę bezbarwnego błyszczyku.

 

5 komentarzy: